Jak budować prawidłowo relacje?
Tak sobie myślę i dochodzę do wniosku, że miłość i przyjaźń sama to czasem za mało do pełni szczęścia. Oczywiście tylko w oparciu o nie możemy stworzyć udany i dobry związek i relacje ale to wciąż za mało. Trzeba dużo więcej dołożyć by być szczęśliwym i by kochać.
Relacja z drugą osobą to nieustanna ciężka praca nad sobą, nad własnym egoizmem, nad własnymi przyzwyczajeniami.. To trud pokonywania przeciwności, wzajemnego oparcia, zrozumienia. Wzajemna relacja z drugim człowiekiem czasem tak bardzo różniącym się od nas wymaga wysiłku i poświęcenia.
Trzeba ze sobą rozmawiać nieustannie prowadzić dialog.. Lecz nie jednostronny lecz obustronny.. Trzeba umieć mówić, ale też słuchać.
My nauczyliśmy się ciągle mówić, mówić, mówić, a gdzie tu słuchanie? Ciągle narzekać, narzekać, narzekać, a gdzie tu czas by ktoś się nam wyżalić mógł?? Ciągle się chwalić, chwalić, chwalić, a gdzie tu czas by posłuchać o cudzych sukcesach? Jak mówi znane przysłowie ludowe "Mowa jest srebrem a milczenie złotem" Bardzo piękne więc warto za nim podążać. To wymaga wysiłku.
By budować dobrą relację musimy się na siebie otwierać, dzielić się wzajemnie własnymi poglądami myślami, odczuciami..
Czasem trzeba coś przemilczeć, czasem trzeba się odezwać zwrócić uwagę, czasem trzeba się pokłócić a czasem wspólnie dojść do kompromisu..
Trzeba wiedzieć kiedy i jak na co zareagować.. Tego trzeba również się nauczyć. A prawda jest taka, że wcale nie jest to proste.
W zdrowej i prawidłowej relacji trzeba umieć się poświęcić dla drugiego, oddać się mu w całości. I wcale nie chodzi mi tu o fizyczne czy cielesne oddanie... Dużo osób słowo oddanie zaraz łączy z seksem czy współżyciem, ale mnie tym razem nie o to chodzi. Temu poświęce osobny artykuł. Chodzi mi tu o oddanie drugiemu wszystkiego co posiadamy. Naszego serca, czasu, zainteresowania, uwagi.. Wszystko co mamy dla siebie musimy oddać drugiemu, musimy się z nim tym podzielić, nie zatrzymując niczego tylko dla siebie..
W miłości czy każdej innej relacji jesteśmy zobowiązani o tego by dać drugiemu poczucie bezpieczeństwa, które potrzebne jest każdemu z nas. Nie będzie się tworzyła dobra relacja jeśli nie będziemy się czuć przy tej osobie bezpieczni, gdy wyczujemy, że ona nie umie nas obronić i zapewnić bezpieczeństwa. Jak zapewnić to bezpieczeństwo? Czy musimy od razu uzbrajać się w siłę, być gotowym do walki, bójki? Nie. Nie o to chodzi. Wystarczy, że pokażemy drugiej osobie, że jest dla nas ważna i nigdy sami jej nie skrzywdzimy ani słowem ani czynem. Nawet wtedy gdy ona może czasem źle nas potraktuje to pomimo tego my jej nie wyrządzimy krzywdy. Nawet jeśli ona użyje wobec nas siły my tego nie zrobimy. Porozmawiamy z nią i nastawimy biblijny "drugi policzek". Będziemy się też troszczyć by nikt poza nami jej tego nie uczynił. Staniemy w obronie gdy słyszymy, że ktoś mówi o kimś złe zdanie. Nie dopuścimy do plotek czy oszczerstw. Wystarczą małe gesty. Nie musimy nikogo od razu bić.
Bójka z kimś innym w obronie nawet osoby która kochamy wcale nie ukaże nas w oczach tej osoby jako tą która zapewni nam bezpieczeństwo. Może wywołać wręcz przeciwny skutek. Pomyślimy sobie z innym wdaje się w bójkę by mnie bronić a co jeśli zechce się ze mną wdać w bójkę w obronie kogoś innego? Unikajmy przemocy. Siła i przemoc nie jest oznaką zapewnienia bliskiej osobie bezpieczeństwa.. Ona osłabia to poczucie.
Daj ukochanej, przyjacielowi lub komuś kogo kochasz poczucie bezpieczeństwa skryj go w swych ramionach wstaw się za nim.. Trudne to czasem ale bardzo potrzebne.
Jeśli kochamy drugą osobę to zawsze ją doceniamy. Doceniamy to że jest dla nas, że się dla nas poświęca i dziękujemy jej za to.
Jak mówi znany nam wszystkim poeta i ksiądz Jan Twardowski:
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko to co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego.
Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno
Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnia czy ostatnia pierwsza.
Musimy szanować każdego kogo Bóg stawia na naszej drodze bo czasem później może być za późno. Gdy odejdzie nie będziemy mieli jak jej podziękować za to że była.. Poeta niejako nawołuje nas do okazywania miłości, ponieważ ludzkie życie jest krótkie i nieustannie zagrożone śmiercią.
Zalecenia księdza Twardowskiego są równie proste, chociaż nie zawsze wyrażone wprost – nie zwlekajmy z okazywaniem miłości, nie traćmy czasu na kłótnie i awantury., „która się wlecze” i delfinie „łagodnym i mocnym”. Ksiądz Twardowski sugeruje że winniśmy starać się, by nasze uczucia były czyste i bezpośrednie. Kiedy czujemy do kogoś wdzięczność, podziękujmy mu, kiedy chcemy okazać uczucie - nie zwlekajmy. Zwierzęta nie udają nikogo, nie kłamią, nie zwlekają -my też powinniśmy być tacy jak one, gdy chodzi o stosunek do innych ludzi. Czasem nie trzeba za bardzo „kombinować” a być bezpośrednim i szczerym.
Ostatnie wersy utworu stanowią głos nadziei. Jest on ważny, bowiem poprzednie wersy były ostrzeżeniem przed zwlekaniem w okazywaniu ludziom miłości. Jednak nie należy się martwić, mówi poeta, bowiem: nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą.
Nawet jeśli myślimy, że wszystko stracone, dobro i miłość mogą pojawić się nieoczekiwanie. Dobry Bóg stworzył wspaniały świat, musimy tylko umieć otworzyć się na jego dary.
Uważajmy na słowa kierowane do drugiego.. Pomyślmy zanim cos powiemy, bo czasem można słowem bardziej zranić niż czynem..
Słowa wypowiedzianego już nie cofniesz tak jak i czasu.. Słowa są ostre jak nóż zadają ludziom mocne ciosy.
Dlatego zanim coś powiesz przesiej swoje słowa przez trzy sita Sokratesa:
1) Czy to co chcesz powiedzieć na pewno jest prawda?
2)Czy to co chcesz powiedzieć jest dobre?
3)Czy to co chcesz powiedzieć jest konieczne?
Jeśli na wszystkie trzy pytania odpowiedź brzmi NIE - nie obciążaj siebie i innych tymi informacjami.
Czasami lepiej przemilczeć niż powiedzieć za dużo.
Czasami lepiej przemyśleć jak coś powiedzieć niż powiedzieć tak, że będzie bolało.
Czasami lepiej przemilczeć i posłuchać tego kogoś.
Czasami lepiej przeczekać i dobrać odpowiedni moment.
Bo konsekwencje są nieodwracalne.
Bo ból u drugiej osoby zostaje.
Bo po nie będzie już tak jak wcześniej.
Bo….. dopisz tu Swoje.
Zbudowanie relacji wcale nie są proste. To nie wygląda jak w bajce o Kopciuszku czy Królewnie Śnieżce.
Prawdziwa miłość i uczucia to nie bajki. To trud, wyrzeczenie, poświęcenie, ciągła praca i nauka.
Czasem może zaczynać dopadać nas zwątpienie, zniechęcenie, bezsilność, ale nie dawajmy się temu.. Bo z tego potem wynikają piękne owoce i wiele szczęścia. Gdy poznamy właściwą osobę zaczniemy rozumieć czym jest miłość i przyjaźń oraz na czym polega. Zaczniemy rozumieć i odróżniać ją od zauroczenia.. Przyjaźń od koleżeństwa. Będziemy umieli się poświęcić, zrezygnować z własnych przyjemności, zapomnieć o sobie a żyć dla drugiego, walczyć, podnosić się z upadków. Przekonamy się przy tej osobie, że było to wszystko tego warte.
Życzę każdemu z Was takiej miłości, byście mieli kogoś kto będzie Was tak kochał, komu zmienicie świat, i byście Wy kogoś tak pokochali i by ktoś zmienił Wasz świat. Miłość i przyjaźń jest trudna i wymagająca ale piękna i przemieniająca. Potrafi zdziałać cuda.
Dodaj komentarz